Wnioski z kontroli w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Gdańsku – środków na utrzymanie infrastruktury melioracyjnej na Żuławach w tym i poprzednim roku jest 3 razy za mało! Nie ma się więc co dziwić, że doszło w tym roku do fatalnych w skutkach zalań, których straty na pewno wynoszą setki milionów złotych, a być może przekroczą miliard.

Mądry Polak przed szkodą? Niestety, nie. Dziś rano gościem w Radiu Gdańsk był pełnomocnik ministra rolnictwa i rozwoju wsi ds. Żuław, pan Paweł Cywiński, który wprost powiedział, że tegoroczne opady nie miały charakteru nawalnego i do tych zniszczeń nie miało prawa dojść. Dlaczego zatem do nich doszło? W trakcie kontroli poprosiliśmy o szereg dokumentów, które mam nadzieję odpowiedzą na to pytanie. Za 2 tygodnie mamy je otrzymać.

Jednocześnie jutro, na posiedzeniu Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, rozpatrywać będziemy dezyderat w sprawie znaczącego zwiększenia środków dla Wód Polskich na zabezpieczenie antypowodziowe. Albo rząd zacznie traktować te sprawy poważnie, albo co roku wszyscy będziemy składać się na kolejne odszkodowania Bogu ducha winnych ludzi.

W czasie kontroli towarzyszyli mi przedstawiciele Związku Żuławskiego, panowie Cyprian Wieczorkowski oraz Janusz Sampolski.