Wracamy do przetargu na użytkowanie terminala promowego wybudowanego z publicznych pieniędzy, w którym wygrała Stena Line, a nie konsorcjum polskich spółek, mimo że to nasze firmy złożyły lepszą ofertę.
Po analizie dokumentów pozyskanych z portu wniosek jest jeden – bez względu jaką ofertę złożyliby konkurenci Stena Line to wygrać nie mogli, bo rozstrzygnięcie było ustalone jeszcze przed przetargiem.
Skoro sprawą nie chce się zająć Ministerstwo Infrastruktury sprawę wraz z poseł Dorotą Arciszewską-Mielewczyk kierujemy do Najwyższej Izby Kontroli.
Posłuchajcie sami.

